KPWT – SYLT – dzień 3
Bezwietrzny poranek i niezbyt optymistyczna prognoza zapowiadały nudnawy dzień. Odraczane co godzinę komunikaty. Lizanie ran lub radość po wczorajszych potyczkach. Śniadanie i lunch. Dyskusje na temat zmian w regulaminie dotyczących konkurencji Race podyktowanych współpracą z organizacją IKA.
Bezwietrzny poranek i niezbyt optymistyczna prognoza zapowiadały nudnawy dzień. Odraczane co godzinę komunikaty. Lizanie ran lub radość po wczorajszych potyczkach. Śniadanie i lunch. Dyskusje na temat zmian w regulaminie dotyczących konkurencji Race podyktowanych współpracą z organizacją IKA.
Tak wyglądał dzień do godziny 13.30 kiedy to zdecydowany na rozegranie dyscypliny Race. Trzeba tu zaznaczyć, iż konkurencje żeglarskie przy wykorzystaniu kite’a stają się bardzo popularne. Do ich wystartowania potrzeba mniej wiatru oraz świetnie nadają się do TV a może i na olimpiadę:). Wykształciła się już grupa zawodników, która podąża za tourem tylko dla wyścigów. Wzmożone zainteresowanie tym odłamem sprawia, iż firmy produkujące sprzęt ruszyły także do potyczki prześcigając się z pomysłami i udoskonaleniami desek oraz latawców.
Wracając do zawodów dziś zdecydowano rozegrać Cource Race. Trasa składała się z linii startu, następnie trzeba było opłynąć boję umieszczoną kilka kilometrów pod wiatr, spłynąć z wiatrem do kolejnej boi a następnie dohalsować się do linii mety znajdującej się mniej więcej w połowie drogi. Dyscyplina ta jest bardzo widowiskowa. Naraz można zobaczyć nawet kilkadziesiąt latawców w bliskiej odległości.
Poniżej filmik z pierwszego dnia zawodów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz